Bogaty albo biedny – po prostu rożni mentalnie– jak widzicie tytuł książki absolutnie nie wskazuje na tematykę z zakresu nieruchomości. I faktycznie tak jest. O nieruchomościach w tej książce jest co najwyżej wspomniane. Mimo to gorąco namawiam do przeczytania tej pozycji jako jednej z pierwszych w swoim inwestorskim życiu, a nawet wcześniej.
Przy czym, od razu uprzedzam – autor tej książki gwiazdorzy lepiej niż Aleksis z Dynastii w batonie Snikersa. To Amerykanin z krwi i kości – książkę napisał ewidentnie po to, by lepiej sprzedawać swoje szkolenia.